Pytanie o to, jak wychować szczęśliwe dziecko, jest tak naprawdę pytaniem o to – jak wychować szczęśliwego człowieka. Warto zadbać o to, by zapewnić dziecku dzieciństwo pełne miłości, akceptacji, poczucia bezpieczeństwa, radości z odkrywania świata. Atmosfera, jaka panuje w domu rodzinnym i postawa rodziców jest tu ogromnie ważna.
Okaż swojemu dziecku trwałą, nieustającą miłość
Trwałe, głębokie szczęście dziecka w wielkim stopniu zakorzenione jest w silnym poczuciu bezpieczeństwa i własnej wartości. To poczucie własnej wartości rodzic może rozwijać w dziecku poprzez stałe okazywanie miłości i opieki. Dzieci, które nie mają tego stałego poczucia bliskości i miłości, borykają się z lękami, brakiem poczucia bezpieczeństwa, bardzo często występuje u nich tzw. uczucie nudy i brak wiary w siebie. Żadne dziecko nie będzie miało szczęśliwego dzieciństwa bez poczucia, że jest bezwarunkowo kochane. Nawet, jeśli rodzicowi zdarzają się jakieś potknięcia wychowawcze, to miłość będzie na nie skutecznym lekarstwem. Stanie się spoiwem, które pomoże stworzyć mocny fundament, na którym dziecko oprze swoje dorosłe życie, i z którego będzie czerpać siły. To, co włożymy lub pomożemy włożyć dziecku do „plecaka” w trakcie dzieciństwa, zabierze ono ze sobą w dorosłość.
Poświęć dziecku czas
Każde dziecko, które będzie przebywało ze swoimi rodzicami większość czasu, i to czasu dobrze spędzonego, będzie odczuwało szczęście. Choć z czasem bywa „krucho” w wielu rodzinach, jednak warto mieć na uwadze to, że dziecko tego czasu potrzebuje. Nie przychodzi po to, by mamie czy tacie „utrudnić” życie. Dzisiaj dzieci potrzebują, aby się z nimi bawić, aby rozmawiać, aby po prostu być razem. Rodzice, którzy w pełni przyjmują na siebie odpowiedzialność rodzicielską, muszą to czynić 24 godziny na dobę. Chcę przez to powiedzieć, że powinni wiedzieć ZAWSZE, co robią ich dzieci, gdzie i z kim są.
Umożliwiaj twojemu dziecku zdobywanie nowych doświadczeń
Rodzice powinni otworzyć przed dzieckiem różne “światy”, aby mogło je ono poznać i przeżyć ciekawe doświadczenia. Dzieci mają tendencję do zadawania przeróżnych pytań związanych z otaczającą je rzeczywistością – i to bardzo dobrze. Rolą rodziców jest wskazywanie tego, co najistotniejsze, najciekawsze i co może je nauczyć dziwić się. Istotnym warunkiem, który musi być spełniony w przypadku stopniowego wprowadzania dzieci do samodzielnego zbierania, porządkowania i przetwarzania informacji z różnych dziedzin jest to, aby rodzice nauczyli się uważnie obserwować, kierować uwagę dzieci z pozycji osoby wiedzącej – która jednocześnie umie wycofać się na drugi plan, umiejętnie dodać odwagi, pocieszyć, nagrodzić i zachęcić, by dziecko wkroczyło na nowe „drogi”.
Częściej i głośniej chwal wysiłki niż osiągnięcia.
Wychowanie szczęśliwych, twórczych dzieci, ściśle wiąże się z rodzicielską zdolnością dostrzegania tego, co dobre w dzieciach, zachęcanie ich do wysiłku. Jest to paradoks, gdyż rodzicom częściej wydaje się stosowniejsze i łatwiejsze wskazywanie na to, co dziecko robi nieodpowiednio. Należy jednak pamiętać, że droga do osiągnięcia jakiegoś celu, jest tak samo ważna jak końcowy rezultat. Dziecko, które jest często zachęcane przy wykonaniu zadania, rozbudza w sobie wewnętrzną motywację. Motywację określa się jako siłę, która popycha ludzi do działania. Niestety rodzice bardzo często wybierają niewłaściwą motywację, tzw. zewnętrzną, czyli zamiast dobrych słów pochwały i zachęty, często stosują nagrody materialne: cukierki, zabawki, pieniądze. Przyzwyczajanie dzieci do działania pod wpływem bodźców materialnych unicestwia motywację wewnętrzną.
Pamiętaj o tym, że każde dziecko jest wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju
Zgodnie z chrześcijańskim pojmowaniem każdy człowiek jest wyjątkowy. Bóg stwarzając pierwszych ludzi, Adama i Ewę, uczynił każdego oryginalnym. Nie ma na świecie dwóch takich samych osób. Nasza wyjątkowość znajduje wyraz w specyficznych cechach charakteru, wyglądu, osobowości. Rodzice miewają swoje wyobrażenia odnośnie tego, jakie „powinno” być ich dziecko. Niestety w sytuacji, gdy nawet nieświadomie wysyłają mu przekaz – nie jesteś taki, jak chcemy, nie spełniasz naszych wymogów, jesteś do niczego – ono odbiera sygnał –> nie akceptujemy cię. Powstaje mur pomiędzy nim, a rodzicami… Dziecko czuje się niekochane, próbuje walczyć o tą miłość, zasłużyć. W takie sytuacji nie ma mowy o budowaniu szczęśliwego dzieciństwa i relacji opartej na zaufaniu.
Bądź przykładem
Jeżeli sami rodzice nie posiedli sztuki przeżywania radości i piękna życia, nie są w stanie nauczyć jej także swoich dzieci. Niechęć do życia, niedocenianie dziecka, złorzeczenie czy przeklinanie dnia narodzin dziecka przez samych rodziców sprawia, iż dzieci nie są w stanie docenić wartości własnego istnienia i to uczucie szczęścia. Takie dzieci nie umieją radować się życiem, ponieważ nie cieszą się nim ich rodzice .
Miłość małżeńska i rodzicielska gwarantuje dzieciom pełną afirmację życia, natomiast poważne konflikty rodzinne, a zwłaszcza separacja bądź rozwód rodziców łączy się nierozerwalnie ze stanami smutku, zrozpaczenia i przygnębienia u dzieci. Nieobecność któregoś z rodziców bądź słaby kontakt emocjonalny z nim może również doprowadzić do zachwiania równowagi emocjonalnej dziecka. Kiedy komunikowanie się z dzieckiem jest dla rodzica prawdziwą radością, łatwiej będzie dzieciom oprzeć się odczuciu bezsensu życia, depresji i cynizmowi.
Rodzice, którzy mają głeboką świadomość wagi przykładu, jaki dają dzieciom, niemal zawsze są w stanie pielęgnować w sobie samych większą cierpliwość, szczerą perspektywę, głębszą mądrość i pełniejsze szczęście. W tym sensie rodzicielstwo można postrzegać jako wspaniałą okazję, by samemu stać się szczęśliwym człowiekiem! Rodzice, którzy kierują swoją energię na wychowanie szczęśliwych dzieci, szybko zauważają zachęcające zjawisko: cała reszta wychowania dokonuje się sama. Dosłownie cała! Szczęśliwe dzieci są z natury ciekawe świata i mają pasję uczenia się. Uwielbiają być doskonałe we wszystkim, czym się zajmują, a jednocześnie są zdolne robić wiele rzeczy „dla zabawy”. Są uprzejme i troskliwe, pełne pasji życia i miłości do ludzi. Kiedy dzieci są radosne, ich dobre zachowanie, wysokie wyniki, maniery i głód wiedzy kształtują się w zdrowy sposób. Dlatego też zamiast wysilać się w wielu kierunkach naraz, zapewniając dobre wykształcenie, ucząc moralności i wpajając właściwe zachowanie w codziennym życiu, lepiej jest dążyć do osiągnięcia jednego zasadniczego celu – szczerego i trwałego szczęścia. Wszelkie dobro, które jest jego konsekwencją, stanowi naturalne przedłożenie tego fundamentalnego stanu umysłu.
Beata Śleszyńska